Trasa szosowa, odcinkami zjeżdżamy z szosy - np. jedziemy wałem Rudawy, wzdłuż Młynówki Królewskiej, szutrowa, gdy zbliżamy się do Błoni Zabierzowskich. W Zabierzowie jedziemy ulicą Krakowską, która jest dosyć ruchliwa (ew. chodnikiem ;)) i skręcamy w drogę szutrową kierując się znakiem wskazującym restaurację "Grube Ryby". Sam kamieniołom jest malowniczy, ale dosyć mały, a w upalny dzień jest mało atrakcyjnym miejscem ze względu na tłok i śmieci. Z tego, co wiem, obowiązuje zakaz kąpieli, ale nie jest przestrzegany ;) U góry, przy krawędzi kamieniołomu, znajdują się wiaty, gdzie ewentualnie można odpocząć, zwrócone tyłem do wody, którą i tak zasłaniają drzewa. Dalej, jadąc w górę, natrafimy na miejsca, gdzie t...
eoretycznie można by odpocząć czy zrobić ognisko. Objeżdżając kamieniołom prawą stroną (obok restauracji, wiat) natrafimy na odbijającą w prawo ścieżkę leśną (oznaczona trasa piesza), którą możemy następnie dołączyć do ścieżki rowerowej i dowolnie kontynuować wycieczkę, np. wrócić do Krakowa przez Kleszczów, Brzoskwinię, Kryspinów.